„Wielkie święto dla rodziny, pierwsze Jurka urodziny, solenizant kończy roczek, więc w toaście wznieśmy soczek” 🙂
Nasz chrześniak Jerzy, Jurek, George 27.02 skończył, jakże udane, pełne okrążenie 🙂 Świętowaliśmy wraz z jubilatem w licznym gronie i nie będzie przesady w słowach, że goście zjechali się z niemal całej Polski.
Zgromadziły się cztery pokolenia, a to nie byle co, więc tylko zacytuję zespół Kombi: „każde pokolenie ma własny czas (…)”.
Okazji do świętowania było odrobinę więcej, bo też w tym czasie zbiegły się urodziny taty. Przełom lutego i marca tak jakoś ma to do siebie, że tych oookazji jest sporo. 22.02 zaczęliśmy od Michała, nazajutrz Klaudia, potem Jurek i tata, a chwilowo odłożone w czasie jest świętowanie Kazimierza 🙂
Połknięte lektury: Małgorzata i Michał Kuźmińscy „Pionek”; Przemysław Piotrowski „Radykalni, cz. 1”