04 luty 2025 Kroki milowe

Nowy rok rozgościł się na poważnie, a potwierdzeniem tych słów niech będzie właściwie „ukończony” remont 🙂 To i owo jeszcze trzeba uzupełnić lub dopieścić, ale generalnie mamy to 🙂 🙂 🙂 Kolejny z milowych kroków, to ten, że dokładnie dzisiaj zakończyłem z powodzeniem… uch, rehabilitację, którą zacząłem jeszcze w listopadzie. Wielkimi krokami nadciąga runda wiosenna pierwszej ligi, czyli aktualnie, jak dla mnie, tej najistotniejszej. W tak zwanym międzyczasie MŻ zdążyła być w Chinach, a ja z dużą satysfakcją powróciłem do staaaaaarych znajomości 🙂 Zima póki co się ociąga i mocno jej w tym kibicuję.

Nie chcąc ciągnąć wpisu na siłę: jest tak, jak być powinno i nawet Wisła poczyniła jeden transfer 🙂 🙂 🙂

Połknięte lektury: Barbara Kingslover „Demon Copperhead”; Ben Aaronowitch „Rzeki Londynu”; Izabela Janiszewska „Apartament”; Jo Nesbo „Krwawy księżyc”.

Dodaj komentarz