17 luty 2025 Falstart

Jakiś czas temu sugerowałem, że skoro krokusy i miła temperatura, to wiele wskazuje na to, że wiosna tuż-tuż. Tymczasem temperatury za oknem wskazują dobitnie, że jeden krokus wiosny nie czyni. Pierwszy mecz ligowy Wisełki w tym roku to niestety falstart i to po całości. Dość powiedzieć, że w tym spotkaniu nic się nie zgadzało 🙁 Ups, z tym „nic” to odrobinę przesady, ponieważ jak zawsze, frekwencja na Wiśle dopisała. Już w sobotę czeka nas weryfikacja i to przy rekordowej publice w pierwszej lidze na Stadionie Śląskim. Będę jak zawsze wierzyć, że z mocniejszymi przeciwnikami Wiśle po prostu gra się łatwiej…

Połknięte lektury: Hanya Yanagihara „Małe życie”; Gregory David Roberts „Shantaram” cz. I i II.

Dodaj komentarz