Jakiś czas temu otrzymałem propozycję zorganizowania spotkania autorskiego w miejscu, w którym ze swoją twórczością jeszcze nie gościłem. Już to pozawalało domniemywać, że może być inaczej, niż zwykle i tak też było 🙂 🙂 🙂 Gosia i Krzysiek z „Bazaru, Targowiska Książek”, czyli organizatorzy spotkania, mieli ogromną tremę, ponieważ na co dzień nie organizują tego typu wieczorów. Ich obawy okazały się być nieuzasadnione, ponieważ w opinii mojej (i nie tylko) wszystko się udało na dużym luzie 🙂 „Inność” tego spotkania polegała m.in. na tym, że po raz pierwszy poprowadził je Amadeusz i co tu dużo mówić – udźwignął ten „ciężar”, choć jak sam stwierdził: dla niego była to ogromna frajda i pewnego rodzaju wyzwanie. Ja natomiast uzyskałem kompana do nieco luźniejszej konwencji, z czego skrzętnie skorzystałem. W tym dniu pojawiły się wiersze z czterech tomików oraz wiersze nowe lub niepublikowane.
Połknięte lektury: Wojciech Miłoszewski „Bez reszty”, Andrzej Stasiuk „Jadąc do Babadag”