22 kwietnia 2023 Niewypał

Spore wydarzenie piłkarskie, z pełnym przekonanie można powiedzieć, że nawet święto, ponieważ Ruch Chorzów między innymi tym meczem akcentował obchody sto trzeciej rocznicy powstania „Niebieskich”. Pogoda świetna, pełne trybuny, wyjątkowa atmosfera przyjaźni i to wszystko jeszcze z ekipą z Fundacji. https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02tNAve6XLhqhuzz8gQjYPCBmMgUDxj1ZVXkDBRB5J4UYJE8n8P63vQQMHsquiYw7Wl&id=100066932671099 Zagadnięty zostałem, jaki obstawiam wynik i z automatu, bez namysłu, odpowiedziałem 2-0 dla gości. Tylko, cholera jasna, nie wziąłem poprawki na to, że mecz nie odbywa się w Chorzowie, tylko w Gliwicach, gdzie Ruch też gra, korzystając z gościnności Piasta Gliwice. Wszystko więc poszło na odwrót, wygrali wprawdzie goście, ale nie ci co trzeba 🙁 Subiektywnym okiem kibica przyznać jednak muszę, że Wisła w tym meczu, nie tylko pod względem wyniku, się nie popisała. To, co do tej pory nas cechowało, czyli świetne zaangażowanie, szybkość, wytrzymałość, tutaj zostało zdominowane i te cechy były po stronie Ruchu. Na szczęście już w następną sobotę jest kolejny mecz, kolejne punkty do zdobycia, niczego jeszcze nie przegraliśmy, ale i też nie wygraliśmy. Cytując wiślackie trybuny: „Naprzód Wisło, naprzód TS, naprzód Wisło, wygraj ten mecz” https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02KYkU3WAffitWhJK4oxytaK4k2moW8gx4gwzWUSrK3GQSNeGQ4tDjHa78vadDVWSMl&id=100001080338679

Połknięte lektury: Terry Hayes „Pielgrzym”, cz. II, III i IV.

Dodaj komentarz