Poetycka próżność
Przyglądając się kwiatom oraz molom książkowym pięknie zbliża się lato, z wolna wkracza dzień nowy. Świat spowity jest dłonią poetyckiej próżności lub niekiedy ironią. Sznyt oznaką lekkości. Gdy opuścisz powieki rzeczywistość nie znika, wszechświat, choć tak daleki to w nim rządzi logika. Prawda siedzi nieśmiała pośród krzyku miernoty, kreska jej doskonała, fałsz oznacza kłopoty. Kaskadami w powieści śmiech się wspina na palce pejzaż we łzach się mieści, przeglądając się w kalce. Zardzewiałe nożyce tnąc etui żywota chmury i…