Czas oddawał powoli

Oprócz samobójczych myśli,

niemal wszystkiego zaznałem,

mimo licznych dlań powodów,

zwyczajnie tego nie chciałem.

Żywym ogniem, fakt – płonąłem,

serce bić mi ustawało,

a mnie wbrew prawom nauki,

żyć coraz  bardziej się chciało.

Utracone licznie zmysły

czas oddawał, lecz powoli,

karmiłem się optymizmem

w debiutancko innej roli.

Choć dusza chciała do Boga,

me serce było kotwicą,

pytania bez odpowiedzi,

zostaną wciąż tajemnicą.

Pokrętna droga pod górę,

lecz z satysfakcji plecakiem,

mam bliskich, którzy potwierdzą

nie warto być ponurakiem.

05.03.2012

Dodaj komentarz