W lat minionych pogromie
odciski dawnych dni,
nastroszona jest całość lękiem,
o to co było.
Czujny dzwonek następstw,
kulących się w sobie oczekiwań,
drwin i myśli
współczesnej duszy.
Niechęć do czucia się gorzej,
choćby tylko po to,
by móc poczuć się lepiej,
nawet jeśli tylko w zmęczonej wyobraźni.
Poszarpane alibi
zimnych rąk i gwiazd,
chorobliwie zazdrosny smak goryczy,
o to co nieznane.
02.10.2020