Słońce tańczy w twoich włosach,
w sposób niemal namacalny,
perli się zielona rosa
lśniąc w kołysce z liści palmy.
Strop wszechświata nadwątlony,
jakby ziemia się zachwiała,
echa wspomnień Barcelony,
rzeka marzeń wykipiała.
Zaufałaś moim rękom,
świt rozbłysnął na twej dłoni,
nad zatoką rytm flamenco
snów drogowskaz Katalonii.
Gotyk, barok czy secesja,
dzieła sztuki, piękne miasta,
rejs przez życie jak obsesja,
choć pandemia każe basta . . .
03.03.2021