01 czerwca 2021 Dzień Dziecka!

Każdy z nas kiedyś był dzieckiem, a niektórym pozostało to po dziś dzień. Osobiście zaryzykowałbym stwierdzenie, w którym utwierdzam się z autopsji, iż to zwłaszcza panowie chcąc-nie chcąc pozostają wiecznymi dziećmi… Tak, tak, w większości z nas przetrwała iskierka Piotrusia Pana i z pewnych rzeczy, czytaj: głupot, niekoniecznie chce nam się wyrastać… Cóż, albo też jest i tak, że skoro moje dzieciństwo, dzięki rodzicom, bliskim i przyjaciołom było ponad miarę szczęśliwe, to o wiele łatwiej jest mi się w tym wszystkim utwierdzać. Jasne, że w dzieciństwie nie raz i nie dwa bywało po górkę, choćby pożar i strata niemal wszystkiego, co mieliśmy oraz dotkliwe poparzenie, ale… dzięki rodzicom, bliskim i przyjaciołom i to dało się pokonać. Niestety nie każdy miał lub ma tyle szczęścia, bo znam mnóstwo osób z niepełnosprawnością, które aż tak dobrze od urodzenia nie miały. Tutaj tak naprawdę dochodzę do clue tego wpisu, ponieważ z Fundacją Otwarte Ramię Białej Gwiazdy, Wisła Socios i Ekstraklasą, czynimy starania, żeby Kuba, czyli jeden z nas – kibiców, mógł poprzez kosztowną operację zaznać choć trochę więcej szczęścia w życiu. https://www.facebook.com/groups/580321656693407/

Gorąco zachęcam i proszę – pomóżmy wspólnie Kubusiowi, jeśli ktoś miałby jakiś dobry pomysł lub wyraziłby chęć oddania czegoś na licytację, to piszcie proszę do mnie na facebook’u, a z przyjemnością dodamy Was do wciąż powiększającej się grupy przyjaciół Kuby. https://www.youtube.com/watch?v=_r4lkpco0A8 (moment od 10:40).

Połknięte lektury John Le Carre „Przyjaźń absolutna”, John Grisham „Czas zapłaty”, Irena Landau „Ciocia Marysia”, Jo Nesbo „Łowcy głów”.

Dodaj komentarz