19 października 2020 W szponach kwarantanny

A miało być tak pięknie, miał być wyjazd do Wrocławia na warsztaty FKN, ale sytuacja się skomplikowała. Oberwaliśmy „rykoszetem” i pojechać się nie udało, co zaprzecza niestety znanej maksymie, że „wystarczy tylko chcieć” 🙁 My chcieliśmy, ale… 🙁 Żeby nie głosić tutaj czarnowidztwa, spędziliśmy mimo wszystko fajnie czas i więcej niż super weekend 🙂 Otóż w szeregi naszej rodzinki wstąpiła mała, cudna istota 🙂 https://www.facebook.com/FundacjaZwierzecaPolana/photos/pcb.3416657661744926/3416654705078555
Jest to zdecydowanie dla nas wielka radość i jeszcze większe wyzwanie, ale jak nie my, to kto 🙂 🙂 🙂 Śmiało mogę dorabiać ideologię, że z nastaniem nowego członka w rodzinie Biała Gwiazda olśniła. I jak jedno ma się do drugiego – nie wiem, ale przecież wcześniej aż tak dobrze, to im nie szło 🙂

Połknięte lektury: Richard Yates „Droga do szczęścia”, Anna Kamińska „Wanda. Opowieść o sile życia i śmierci. Historia Wandy Rutkiewicz”, Zygmunt Miłoszewski „Uwikłanie”, Stephen King „To”.

Dodaj komentarz