Ten rok się kończy i to zdecydowanie jedna z lepszych rzeczy, jakie może zrobić. Skoro śnieg raz jest, a raz go nie ma i to nawet w miejscach w których zazwyczaj zalega do później wiosny, to czemu by z tego nie skorzystać? Dodatkowym argumentem „na tak” było zaproszenie od Eweliny, bo tuż po nowym roku wraz z rodziną wracają do ich Irlandii, toteż z MŻ skorzystaliśmy z co rusz ponawianego zaproszenia. Osobiście w mej pamięci podręcznej Gorce, a szczególnie te Gorce, bez śniegu się jeszcze nie zapisały 🙂 Jak wiadomo wyjątek stanowi regułę, albo jak kto woli, kiedyś musi być ten pierwszy raz.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02DXRnE534cWt3zV6kekCcRrfcwkd6kqs8BEnkrEkK79QnyfXqMtv3HSzCrHqHTfZtl&id=100001080338679
Okoliczni mieszkańcy dopytywali, czy już na Sylwestra, a słysząc, że nie oferowali się jako sylwestrowi gospodarze 🙂 🙂 🙂 Miło, ale naszym planem był brak planów. Po przyjemnym spacerze i stwierdzeniu, iż we wsi pojawiły się nowe psiaki 🙂 , co do których MŻ z automatu zapałała przyjaźnią, podjechaliśmy do Eweliny na małe co nieco. Było sympatycznie, cieszyłem oczy widokami za oknem i plotki, ploteczki, te dobre i te niekoniecznie… Jutro pożegnamy stary rok w Krakowie
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0SAfbHEsAxXVFACh7RVqRTuzFhxtQmmc33VBa7GAXKvtDUBf6Z4CBnZtt4utiNwLDl&id=100001080338679
Tym razem postanowiłem sobie, że postanowień noworocznych nie będzie. Wiem, co muszę i co powinienem, tego też zamierzam się trzymać, a z planami, to wiadomo, jak jest: jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga, to mu o nich powiedz 🙁
Połknięte lektury: Remigiusz Mróz „Precedens”, Andrzej Hłasko „Piękni dwudziestoletni”, Harlan Coben „O krok za daleko”.