Świat zaiste jest ciekawy,
gdy bez wózka brnie kulawy,
kiedy o nim zapomina
i to nie jest tylko kpina
Może wejdzie mi to w krew,
tak jak kiedyś taniec, śpiew,
tylko proszę, niech o zgrozo
fakt nie będzie li sklerozą.
Jestem gotów do marszruty,
owszem, mam wygodne buty,
przez warunki pogodowe,
cóż – straciłem chłodną głowę.
19.01.2021r.