Czas zatrzasnął
z hukiem drzwi
bolesnego
deja vu.
Chcę zachłysnąć
się wolnością,
w zgodzie z moją
codziennością.
Wyznaczyć azymut
ku jutru lepszemu,
nie chcę być wygnańcem,
nie pytajcie czemu.
Dla sztucznej cenzury
nie kryję odrazy,
mogę stracić głowę,
lecz już nigdy twarzy.
Ciągle cenne rzeczy
w życia mego planie,
wszystko to co kiepskie,
niech z tyłu zostanie.
13.03.2009r.