W ramion bezpiecznej przystani
dla Ciebie jednej jest miejsce,
dwoje w sobie zakochani,
tak jak refren w swej piosence.
Jesteś dla mnie jak muzyka
oczy twoje wciąż się śmieją,
wiesz, co czuję, Weronika
Ty mym światłem i nadzieją.
Wodzić pragnę dziś palcami
po wspomnieniach, patrząc w przód,
prosiliśmy by szedł z nami,
więc możliwy każdy cud.
Bujnych planów egzotyka,
echo dźwięków, nut, pasteli,
wirująca symbolika,
atramentu ślady w bieli.
Skrawek dni w słonecznym blasku
lecz ich czeka wielkie mrowie,
serce moje jest „w potrzasku”,
szczęściem je oddałem Tobie.
12.02.2019