22 lipca 2022 Jestem, więc piszę :)
Jako się rzekło w ostatnim wpisie, pozostaje mi tylko to przeżyć, a skoro już się udało, to pokrótce: początkowo byłą wizja, której ja w pełni nie dowierzałem, że ta operacja, czy zabieg, zwał, jak zwał, może zamknąć się jednodniowym pobytem w szpitalu. Tyle szczęścia jednak nie miałem, trochę wyczekałem się na przyjęcie, a następnie na przysłowiowe łóżko :) A już potem nic, nic i nic :) Skoro tak, jak już pisałem właściwie nie działo się nic, a na…