Derby nr 200

W ubiegły piątek wreszcie odbył się mecz, którym oprócz smogu oddycha i żyje piłkarska część Krakowa i nie tylko. Hmm, piłki nie było w nich za wiele, za to faulami sypnęło niczym z rogu obfitości :( Kontrowersji istne mrowie, zarówno w trakcie meczu, jak i jeszcze długo po nim, ale cytując klasyka: „sorry, taki mamy klimat” :) Z mojej perspektywy: dobrze, że mamy je za sobą i że mamy już nowego trenera, bo kontakt z Klubem był więcej…

Czytaj dalejDerby nr 200

15 lutego 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

Chociaż 14-ty luty do powszechnie kojarzona data z dniem Świętego Walentego lecz tak jak pisałem w poprzednim wpisie i jak zapewne Łatwo się domyślić moje walentynki były nieco wcześniej :))). Korzystając z zaproszenia Beaty-Anny Symołon pojechałem na spotkanie z twórczością Urszuli Kalecińskiej-Kucik. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=750154345161065&set=ms.c.eJxFztsNwDAIBMGOIl4HuP~%3BGovhA~_Rxh1hREER7QVEk8RXfHCT~_xDm2rchuHXFuunfZ13x50DL29XkfQvXOjZf9z3rP94n7u~%3BmFfxlD2dHop9d0DnHXT~%3B~%3Bx7b4YXxogzmQ~-~-.bps.a.750154298494403.1073742168.100004995196054&type=3&theater Z autorką miałem okazję poznać się kilka lat wcześniej w Bukownie podczas koncertu zespołu "Po burzy" jako, że łÄ…czy nas wspólny mianownik tj. jesteśmy autorami kilku tekstów wykonywanych przez już wspomniany zespół :). Spotkanie okazało…

Czytaj dalej15 lutego 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

18 lipca 2020 Dobry weekend nie jest zły

Tak się złożyło, że zanim zaczął się weekend, pojawił się u nas gość, a raczej „gościówa”, od razu spieszę dopowiedzieć i to, słowo daję, bez wazeliny – zawsze mile widziana :) W piątkowe przedpołudnie pojawił się jej drugi połówek i odjechali w siną dal, a właściwie w Gorce :) i jak zwykle spotkać się było miło :D Wkrótce po odjeździe ja ewakuowałem się na rehabilitację, a kilka godzin później weekend na serio można było zacząć. Szkoda tylko, że…

Czytaj dalej18 lipca 2020 Dobry weekend nie jest zły

3 grudnia 2020 Powrót do przeszłości

Choć ta data w historii Polski kojarzyć się będzie już chyba zawsze jednoznacznie, tym razem ciut nie o tym :) Po piątkowej wizycie na Wiśle, ba nawet po pierwszej połowie sobotniego meczu, humory dopisywały i nie w głowie mi było pytanie, czy jutro będzie Teleranek :) :) :) Swoją drogą ciekawe ile z osób czytających ten wpis wie, czym był niedzielny Teleranek i dlaczego takim szokiem było, jak pewnej niedzieli go nie było :( Nie warto żyć przeszłością,…

Czytaj dalej3 grudnia 2020 Powrót do przeszłości

23 lipca 2020 Powrót – na SABAS i Pod Katarynkę

Nie ma co się oszukiwać: pandemia ostro namieszała, życie kulturalne wypychając do Internetu. Jasne, że lepszy rydz niż nic, itp., itd., ale… Nadarzyła się okazja, aby połączyć przyjemne z pożytecznym i to jeszcze w gronie osób, których tak jak i mnie "uwiodła" Katarynka. Spotkanie zorganizowała Beata Anna Symołon w OKK Wola Duchacka. Po wiadomości, która gruchnęła w marcu, że to już koniec Katarynki, nie do końca i nie o wszystkich kulisach mieliśmy pojęcie. Tymczasem tutaj Wiola z Markiem…

Czytaj dalej23 lipca 2020 Powrót – na SABAS i Pod Katarynkę

16 grudnia 2020 Cień

W ostatnim czasie z powodów pandemicznych i nie tylko, jest on bardziej obecny, wyczuwalny.Znacznie częściej, niż dotychczas wśród bliższych, dalszych znajomych i nie tylko słychać o zmaganiach z ciężkimi chorobami.Ten czas ostatni dla dwóch moich znajomych, stał się niestety ostatnim, w sensie dosłownym.Odejście Andrzeja, czyli starszego kumpla z mego „ poprzedniego życia” było szokiem, nie tylko dla mnie. Nie raz i nie dwa podziwiałem Go na boisku, albo miałem przyjemność grywać w piłkę razem z nim. . .Dosłownie…

Czytaj dalej16 grudnia 2020 Cień

24 lipca 2020 #wislackiewakacje

To absolutnie nieprawda, że Moja Żona nie podziela mojej pasji futbolowej, wprost przeciwnie, tak jak ja pała uczuciem do Wisełki :) , a dowodem na to niech będzie fakt, iż to właśnie ona podsunęła mi konkurs organizowany przez Socios na Twitterze ;) Kolejnymi dowodami na poparcie mej tezy niech będzie to że właśnie MŻ jest autorką tego świetnego zdjęcia oraz kupiła do niego rekwizyty :) https://twitter.com/pawel_kekus/status/1287076745263316998 Połknięta lektura: Jason Matthews "Pałac zdrady"

Czytaj dalej24 lipca 2020 #wislackiewakacje

21 grudnia 2020 Zima, brrrrr

Jest i ona, nie tylko meteorologiczna, ale też kalendarzowa i cóż, z mojej perspektywy, jak zawsze - byle do wiosny :) Zasadniczo jest ok, bo zdrowie dopisuje, Wisła wygrała na zakończenie rundy i ukazał się mój tomik pt. "Wisełka nie zginie". https://www.wisla.krakow.pl/aktualnosci/aktualnosci/wiselka-nie-zginie-tomik-poezji-pawla-kekusia?fbclid=IwAR0bbPVzegXzjG-W0sigDduiyPlTlUD3kqWwpEArVaMGVz_6twLmwUUYPRoMam nadzieję, że będzie się podobał, a MŻ i nie tylko, odetchnęła z ulgą :) :) :)Wielkimi krokami zbliżają się święta, na przekór ogólnoświatowej sytuacji pandemii, plany są ambitne. Z drugiej strony jak w myślach analizuję cały…

Czytaj dalej21 grudnia 2020 Zima, brrrrr

13 sierpnia 2020 Bawełniany jubileusz

Uważam że było i jest co świętować, więc jak przystało na prawdziwe obchody potrwały one kilka dni :) :) :) Najpierw o zachodzi słońca podziwialiśmy Kraków z Cracoweye Okazja szczególna i miejsce szczególne, bowiem okolice hotelu Forum, czytaj: Ludwinów, to bliskie memu sercu "stare śmieci" i to w tej okolicy się wychowywałem :) Co prawda Krakóweye miał uchodzić za atrakcję niemal bez barier architektonicznych, lecz to po prostu byłoby zbyt piękne, więc tu schodek, tam schodek, a tu…

Czytaj dalej13 sierpnia 2020 Bawełniany jubileusz

Czas świąteczno-noworoczny.

Kiedy nie do końca wiem, od czego zacząć, to zdecydowanie najbezpieczniej o pogodzie :) Na koniec tego dziwacznego roku śmiało mogę powiedzieć, że nas rozpieszczała, a że święta spędzaliśmy u rodziców, czyli dookoła lasy, lasy, więc tylko chwalić i już. Tym razem świętowaliśmy w komplecie, ponieważ wreszcie skutecznie udało się namówić na wyjazd wraz z nami mamę :) Atmosfera była super, a pełny dom ludzi o dziwo w tym nie przeszkadzał :) :) :) Było wszystko, pojawił się…

Czytaj dalejCzas świąteczno-noworoczny.