24 października 2021 Opera

Kolejny raz z MŻ wybraliśmy się do opery, tym razem na "Cyganerię" Giacomo Pucciniego. Było pięknie! Ja wyszedłem pod wieeelkim wrażeniem, bo choć nie pierwsza to opera z moim "udziałem", byłem autentycznie urzeczony, zwłaszcza licznymi ariami śpiewanymi na wiele głosów i choć historia sama w sobie raczej smutna, ale gorąco polecam. Połknięta lektura: Remigiusz Mróz "Przewieszenie". P.S. Tu było pięknie grane i śpiewane, a dzień wcześniej przy R22... ech, szkoda gadać.

Czytaj dalej24 października 2021 Opera

Snopy słów

W służbie domniemanego talentu zlepek słów skapuje na kartkę, nie bacząc na zuchwałe spojrzenia czasu. Skrawek cennego instynktu, niezatarty blask dosłowności, z tryskających snopów słów. Wyprzedzający kontekst kruchy motyl, przekuty lodową szpilką, gra w słownego berka, trzy kropki, zamiast  łyku zimnego piwa w upalny dzień. 27.11.2014

Czytaj dalejSnopy słów

21 października 2021 Promocja najnowszego tomiku

Od ostatniego spotkania autorskiego przyszło długo poczekać na następne, ale jak już się zdarzyło, to wieczór autorski udało się połączyć z promocją najnowszego tomiku pt. "Po bezdrożach aż do świtu". Bez dwóch zdań zależało mi mocno na tym, by wypadła ona dobrze, a nawet okazale, bowiem tomik ten dedykowany jest MŻ. Wiersze zaś w nim zgromadzone, tym razem podzielone zostały na trzy części, czyli bez wdawania się w szczegóły - inaczej niż dotychczas :) . Niby nie miałem…

Czytaj dalej21 października 2021 Promocja najnowszego tomiku

16 października 2021 Chwiejnonogi włóczęga

Chwiejnonogi włóczęga Czas, chwiejnonogi włóczęga posrebrzony blaskiem księżyca. Obojętny porom roku, brodzący pośród pierzastych mgieł, wyrzucany przez każdą noc, na łaskawy brzeg świtu. Obojętny na wczoraj, dziś i na jutro. Jedyny niezważający na swój los, niezainteresowany lustrzanym odbiciem, nielękający się licznych krytyk i pozostający wciąż głuchy na modlitwy o opamiętanie. Cyniczna postać ociekająca sarkazmem, obnosząca się z wyższością, bo tylko jemu niestraszne są wszystkie zegary tego świata. 14.05.2013r. Cytując klasyka: "czas to pojęcie względne", ale... bez dwóch zdań bywa jak księżyc, mając jasną i…

Czytaj dalej16 października 2021 Chwiejnonogi włóczęga

Szklanka wody

Obce zręby logiki cios posyła natura, czas we własne wpadł wnyki, klifów zła miniatura. Łzawych dni mroczne cienie, i ich rdzawe nasiona, wietrznie przykryją ziemię. opatrzności ramiona. Od jestestwa z podatkiem w czterech ścianach bez smogu, lustro niemym jest świadkiem tęsknot życia zza progu. Choćby w słuchawce głosem spytać o wody szklankę, można stać się herosem, niszcząc obłudy bańkę. 16.03.2020

Czytaj dalejSzklanka wody

09 października 2021 Wszystko dobre, co się dobrze kończy :)

Nie chodzi mi tutaj o generalizowanie, bo tego usiłuję unikać, lecz jeśli coś jest ok, to staram się mieć odwagę też o tym mówić. Niezasadne (no może odrobinkę :) ) okazały się moje obawy o ostateczny kształt wywiadu! Nawet fakt, że nie byłem pytany o clue tego dnia, czyli bohaterów Międzynarodowego dnia osób niesłyszących, nie wpłynął na właściwy wydźwięk iż to miało być o nich, dla nich i z nimi. Tak też było, więc cała reszta zdecydowanie na…

Czytaj dalej09 października 2021 Wszystko dobre, co się dobrze kończy :)

01 października 2021 Wrocław

Od dawien dawna w naszym kalendarzu widniał wyjazd do Wrocławia na konferencję FKKN i nie tylko. Konferencja myślę, że udana i tu się pochwalę, a bo co mi tam :) Wielu przedstawicieli klubów Ekstraklasy i nie tylko, prezentowało swoje działania w czasie pandemii, ale tylko to my, czyli Fundacja Otwarte Ramię Białej Gwiazdy nagrodzeni zostaliśmy oklaskami. Subiektywna opinia - było za co :) https://www.facebook.com/StowarzyszenieKKN/posts/4524926370884058 Kolejne dni, korzystając z okazji - z Zuzą i Amadeuszem oraz kilka super niespodzianek,…

Czytaj dalej01 października 2021 Wrocław

27 września 2021 Dziewięć plus

Po niekoniecznie miłej niedzieli, tj. wywiadzie pełnym znaków zapytania (choć wciąż drzemie we mnie przeświadczenie, że niekoniecznie tam, gdzie one być powinny...). Po moim powrocie na R22 i niestety kolejnym meczu bez punków, szczęśliwie jest czas na skupienie się na czymś milszym, pełniejszym, z należytym uśmiechem i już z całkiem niezłego dystansu. Zaczynamy dziesiąty rok znajomości z MŻ! :) Była super kolacja i wymiana drobiazgów. Dziękuję za to, że jesteś i ... :) Połknięta lektura: Guillaume Musso "Telefon…

Czytaj dalej27 września 2021 Dziewięć plus

Sztanga

Przygniotła mnie sztanga, odebrała dech, sztanga bez ciężaru, to dopiero pech. Widniał na niej napis: zmiana codzienności, lepiej ją polubić, niż się próżno złościć. Siła nie tkwi w mięśniach, lecz rodzi się w głowie, pora to zrozumieć, wyjdzie mi na zdrowie. Kiedy runie życie, tak jak domek z kart, mocno chwytam sztangę i wracam na start. 26.03.2011

Czytaj dalejSztanga

Jezioro wspomnień

W głębi jeziora pamięci tkwią historie zatopione, my wolimy stać objęci, wspólnie patrząc w inną stronę. Więcej wiatru w to co będzie,                  a nie tylko w to co było, zegar który „spał na grzędzie”, coś cudownie nakręciło.             W życia mego gobelinie słońce się w uśmiechu chyli, czasem taniec, choć na linie, wielobarwny rój motyli. Wciąż obrazy rezonują wywołując rytm, napięcie, pośród światła  lewitują, czas na klamry tej domknięcie. Stare zdjęcia w chronometrze, lecz nie do nich świat należy,…

Czytaj dalejJezioro wspomnień