Mokra samotność
Za prowokacyjnie zaparowanym oknem kuchni cichutko szepcze deszcz, zegar nie ma wskazówek, tylko miękkie, spływające krople. Niewypowiedziane słowa, jak nikłe tło dla mokrej samotności, szlochające chmury nad ziemską „Puszką Pandory”, na które trudno wciąż patrzeć zapuchniętymi oczyma. Dusza nasączona cynizmem, fałsz ukojenia rozstrojonej codzienności, gdzie wygrawerowana kropla nie wydrąży już żadnej skały. 19.06.2012