27 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

Magia trwa i choć powróciliśmy do hotelu autentycznie zmęczeni to z pobudką nie było problemu :) :) :) . Obmyślamy szczegółowy plan na dzisiaj, jeszcze malutkie francuskie śniadanie, więc merci. Wychodzimy, gdyż zdecydowanie jest szansa na dobrą pogodę. Autobusem dojeżdżamy bardziej mniej niż więcej w okolice Ogrodów Tuileries, tak jakoś wyszło, że znów jak magnez ściągnął nas Luwr. W odległym (choć rzecz jasna tylko geograficznie) Krakowie, dzisiaj wielkie derby, to też czas na pierwsze zdjęcia z atrybutem kibicowskim…

Czytaj dalej27 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

24 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

Jak to zwykle w życiu bywa, aby coś się wydarzyło trzeba odrobinę losowi pomóc, wiec tak też uczyniliśmy z MK i zaplanowaliśmy powitanie wiosny w Paryżu, a że było to dla niej odwieczne marzenie, tak jak dla mnie Barcelona, więc tym bardziej było warto :) :) :) Przed samym naszym wylotem trochę na wyrost nas nastraszono, że z tym, czy z owym pewnie będzie duży problem. Rzeczywistość jednak zweryfikowała trudności na naszą korzyść. Wylądowaliśmy pod Paryżem, autobusem dotarliśmy…

Czytaj dalej24 marca 2021 Spojrzeć wstecz „łatwa” rzecz

21 marca 2021 Początek wiosny

Jak wiadomo wiosna ma wiele początków, zanim jednak o nich, dwa słowa o tym, co się nie udało miesiąc wcześniej (z maleńkim okładem :) ) Swojego czasu opisywałem niezupełnie świecką tradycję, by co roku 11-go lutego pojawiać się na Jasnej Górze. Wprawdzie nieco później, ale z łaskawym błogosławieństwem aury - dotarliśmy :)  Zdecydowanie było za co dziękować, ponieważ pomimo pandemii miniony rok z wielu względów był rokiem przełomowym. Jak zawsze też zanoszone w modlitwach prośby były liczne i…

Czytaj dalej21 marca 2021 Początek wiosny

18 marca 2021 Ciąg dalszy ciągu dalszego

Jak tak już sobie leżałem na chodniku, zanosząc się od śmiechu, ze stoickim spokojem podeszła do mnie Zuzia i tutaj cytat: "No jasne, Wielki Wezyrze, jak się nie wypiiiiiiii……sz, to sobie nie poleżysz". Może i cierpka, ale jednak prawda :) :) :) Upadek, upadkiem, ale jeszcze w tym samym dniu czekał nas Everest, jeśli chodzi o moje marzenia, więc spod katedry metrem błyskawicznie do domu na obiad i po wcześniejszym umówieniu się z Pawłem, sprint do metra i…

Czytaj dalej18 marca 2021 Ciąg dalszy ciągu dalszego

16 marca 2021 Ciąg dalszy rzeki marzeń

Po powrocie do mieszkania pełni wrażeń i w cudownych nastrojach uznaliśmy, że nadszedł czas na spuentowanie tego dnia lampką wina :) Zuzia, jak to Zuzia, zaoferowała się, że to ogarnie i w sposób należyty schłodzi trunek. Efekt był taki, że wino chłodziło się w zamrażalniku i jakoś tak wyszło, że odrobinę za długo i butelka z winem została rozsadzona :) :) :) I patrząc dziś, z perspektywy czasu poważnie się zastanawiam, czy już wówczas nie był to element…

Czytaj dalej16 marca 2021 Ciąg dalszy rzeki marzeń

10 marca 2021 Rzeka marzeń, return :)

Skoro ostatnio obiecałem, to zanim zagubi się to pośród innych pomysłów, postanowiłem raz jeszcze przywołać piękne wspomnienia :) Dodatkowy powód podsunął Facebook, a dokładnie na nim jeden z moich znajomych poetów, czyli "Coobuz".https://www.facebook.com/photo?fbid=426162530893583&set=a.426162097560293W tamtym czasie w "Grzechach niepopełnionych" opublikowałem m.in. wiersz pt. "Barcelona" :) :) :) Powracam do meritum, bo zbyt dobrze znam siebie i coś mi mówi, że ten wpis może okazać się dłuższy niż pierwotnie zakładałem :)W 2013 roku udało nam się kupić, jak na tamten…

Czytaj dalej10 marca 2021 Rzeka marzeń, return :)

08 marca 2021 Dzień Kobiet

Chociaż wkoło jest pandemiato me myśli każą bymna Dzień Kobiet słał życzeniaw których zdrowie wiedzie prym! :) Nie będę się tutaj rozwodził nad tym, czym byłby świat bez kobiet, bo to nie ma sensu, tak samo jak ewentualna rzeczywistość bez nich!!! Inna sprawa, że proporcje takie, jak w filmie seksmisja też niekoniecznie byłyby optymalne i to nawet pomimo tego, że cytując jednego z bohaterów: "konkurencji niemal żadnej" :) :) :) U mnie niezmiennie ósmy marca kojarzy się też…

Czytaj dalej08 marca 2021 Dzień Kobiet

28 lutego 2021 Waleczne serce

Dla postronnego "odwiedzacza" mojego bloga zapewne mógłby on, czyli tytuł wpisu kojarzyć się z problemami kardiologicznymi lub dla tych, którzy znają mnie trochę lepiej z tomikiem "Wisełka nie zginie" :) :) :) Ponoć prawda, jak zawsze leży pośrodku, a przynajmniej być tak powinno, według autora tegoż powiedzenia - więc cytując pseudoklasyków: trafiam "w środek sedna" lub "w środek dziesiątki" albo o zgrozo "celnie w sam cel". Niedzielę rozpoczęliśmy od odwiedzenia grobu zmarłej w połowie stycznia Natalii Mrazek -…

Czytaj dalej28 lutego 2021 Waleczne serce

23 lutego 2021 Robić swoje? Tak, ale jak?

Żeby było lepiej… ale lepsze, jak wiadomo jest wrogiem dobrego, więc jak? Kiedy wiadomo, że nadgorliwość gorsza jest od faszyzmu! O czym autor bredzi? No to po kolej. Chciałem coś zmienić w rehabilitacji, poszukałem nowej i "zamienił stryjek siekierkę na kijek" :( Ale nie wszystkie zmiany są złe :) Pod koniec ubiegłego roku Wisła zmieniła trenera i to wyszło jej na dobre :)https://twitter.com/pawel_kekus/status/1362863078178709505https://twitter.com/pawel_kekus/status/1362876660006158344 Ja zaś mecz piątkowy, czyli bój z ówczesnym liderem ekstraklasy oglądałem już nie tylko jako…

Czytaj dalej23 lutego 2021 Robić swoje? Tak, ale jak?

15 lutego 2021 Ilość cukru w cukrze

Po kilku poprzednich wpisach postaram się krótko, zwięźle, aczkolwiek wciąż na temat, choć coś mi mówi, że ilość cukru w cukrze została już nadwyrężona :) Kilka słów jednak obowiązkowo paść musi, bo czy mam dla kogo? Cytując klasyka: „Jeszcze jak!!!”. Może nie muszę, ale co najmniej powinienem przyznać się sam przed sobą że odkąd MK stała się MŻ, to i ta data 14 lutego stała się ważniejszą. Żeby nie przedłużać: były kwiaty i nie tylko i to w…

Czytaj dalej15 lutego 2021 Ilość cukru w cukrze